Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdyni 2021
Jarmarki świąteczne skutecznie przyjęły się w największych polskich miastach. Poza tymi największymi jarmarkami, jak ten we Wrocławiu swoje wersje organizują, również inne miasta. Tegoroczny jarmark w Gdyni ponownie zawitał na Plac Grunwaldzki i efektownie rozświetla ten skwer w centrum miasta.
Gdzie na Gdyński Jarmark Świąteczny?
Gdyński Jarmark Świąteczny co roku odbywa się w tym samym miejscu, mianowicie przy Placu Grunwaldzkim. Pomiędzy restobarem Muszla, knajpą Kuby Wojewódzkiego a Teatrem Muzycznym im. Danuty Baduszkowej została zagospodarowana przestrzeń w iście świątecznym klimacie, pełnym światełek, cukierków, grzanego wina i kolęd.
Co można robić na jarmarku?
Na jarmarku bożonarodzeniowym przede wszystkim polecam skosztować co nieco. W Gdyni nie ma zbyt wielu wystawców oferujących swoje kulinarne dzieła ale z powodzeniem można napełnić żołądek czymś smakowitym. Na pewno znajdą dla siebie koneserzy słodyczy. Nie brakuje, również ciepłych dań. Najeść się można po korek pierogami albo kiełbasą z grilla lub karkówką. Niemal na przeciw każdego stoiska z jedzeniem znajduje się stolik przy którym można swój posiłek zjeść i się napić. Wiele osób spędza czas właśnie w ten sposób dyskutując przy okazji ze znajomymi lub bliskimi.
Nieodzownym elementem wizyty na jarmarku, przynajmniej dla mnie jest grzane wino. Standardowo zakupić można kubek przeokrutnego Zbójnickiego czy innego Galicyjskiego w cenie całej butelki. Na szczęście w Gdyni można znaleźć stoisko winnicy z Darłowa. Pan z winnicy wywalił mój kubek Zbójnickiego, co jest zrozumiałe. Chciał mnie ratować, taki troskliwy. Na szczęście podał mi kubek pysznego trunku z Darłowa i czas spędzony na jarmarku nabrał zupełnie innej jakości.
Prezenty - to kolejny powód aby na jarmark się wybrać. Nie jest to centrum handlowe z produktami znanych marek, których nie wstyd położyć pod choinką ale kilka przedmiotów w świątecznym klimacie można znaleźć. Polecam to osobom, które wiedzą czego chcą bo rzeczy wyprodukowane w Chinach nie koniecznie spełniają warunek magicznego, świątecznego prezentu.
Oczywiście, najbardziej polecam wykonać sobie pamiątkowe zdjęcie na jarmarku w Gdyni. Grudzień to jedyny miesiąc w roku w którym miasta są tak udekorowane. Mnogość swiatełek aż kusi do wyciągnięcia aparatu lub smartfona i porobienia kilku zdjęć. Światło jest specyficzne i nieco wymagające ale automatyka współczesnych smartfonów bardzo pomaga a wręcz wyręcza. Taka pamiątka na pewno będzie lepsza niż figurka z Chin albo przetrawione pierogi. Nad granym winem bym się zastanowił.
Komentarze
Prześlij komentarz