COZZI - włoska kuchnia w Gdyni

 Włoska kuchnia należy do moich ulubionych. Ciasta, makarony, pizza przemawiają do mnie zdecydowanie. Dania z tego regionu świata są na szczęście dosyć popularne, również w Polsce. Moja opinia jest nawet taka, że kuchnie obu krajów są ze sobą zbieżne w wielu miejscach. Niektórzy mogą temu zdecydowanie zaprzeczać ale w moim domu dania typowo polskie przeplatają się z tymi uważanymi za pochodzenia włoskiego. Restauracja Cozzi w Gdyni jest jedną z najpopularniejszych wśród miłośników włoskiej kuchni. Rzeczywiście knajpa w każdym możliwym miejscu w sieci informuje o jej włoskim charakterze. Opinie TripAdvisor, również nie pozostawiają wątpliwości, a przy tym są nadzwyczaj przychylne. Muszę przyznać, że często udaję się do Cozzi w Gdyni, a to musi o czymś świadczyć. Tym razem udajemy się do tej restauracji, aby uczynić z niej relację specjalnie dla Was!

Cozzi, Gdynia

Restauracja Cozzi znajduje się w centrum miasta Gdynia. Na obrzeżach gdyńskiego śródmieścia, można powiedzieć. Przy ulicy Władysława IV 49 mieści się ta restauracja. Miejsce, mimo tego, że przy jednej z głównych ulic to usytuowane jest dosyć dobrze. Knajpę od ulicy dzieli szeroki chodnik oddzielony dodatkowo parkingiem. Przy odrobinie szczęścia na tym parkingu można znaleźć miejsce na swój samochód albo dojechać do Cozzi rowerem. W związku z tym, że knajpa mieści się w centrum miasta dojazd komunikacją miejską lub hulajnogą, również nie jest problemem. Jest wręcz zalecane.

Wchodzimy do restauracji i od razu wita nas miła pani lub pan oferując swoją pomoc. Za barkiem pracownika restauracji widzimy kilka dużych stolików na kilka osób. Większość jest zajęta przez grupki ludzi, najprawdopodobniej znajomych lub rodziny. Słychać dyskusje żarty a takze widać dzieci. Jest, również kilka mniejszych stolików. Na środku restauracji widzimy bar, który podczas naszej wizyty nie będzie miał dla nas żadnego znaczenia i wejście do kuchni za barem. Od razu widać, że restauracja jest doskonałym miejscem do spotkania się w większym gronie. Podyskutowania ze znajomymi przy czymś dobrym.  Polecam, zatem przed przybyciem do restauracji dokonać rezerwacji przez telefon.

Wystrój jest bardzo przyzwoity, stoliki zadbane i jest dużo światła padającego przez okna skierowane na Władka Czwartego. Toalety czyste z dodatkowy akcentem - tłumaczeniami popularnych zwrotów wydobywającymi się z głośników zamiast muzyki.

Jedzenie w Cozzi

Menu jest odpowiednie, przynajmniej dla tak prostego człowieka jak ja. Trochę pozycji mieszczących się na jednej kartce małym drukiem. Doskonale aby się nie pogubić. Szereg makaronów, szereg pizza i mam w czym wybierać. Oczywiście to nie wszystko. Do wyboru mamy dwie zupy, sałatki. Danie główne z ryby lub drobiu, wieprzowiny lub wołowiny. Dania dla dzieci i jakieś desery. To w dużym skrócie na temat stałego menu. Kucharze przygotowują, również danie dnia każdego dnia. Zatem, mamy do wyboru trzecią zupę i jeszcze coś konkretnego. Dania dnia i okazyjne menu restauracja ogłasza na swoje stronie na Facebooku.

Na warsztat w Cozzi Ristorante wzięliśmy lasagne, wątróbkę, która jest ogromnym rarytasem i jakąś rybę. Jak to w knajpie ryba serwowana jest wyfiletowana, tym razem będzie to sandacz z frytkami i codzienną porcją witamin.

W międzyczasie serwis przynosi nam czekadło, czekadełko, starter - jak zwał tak zwał. Ja mówię podkręcacz. Na stoliku lądują kawałki chlebka focaccia i butelka oliwy. Ten podkręcacz zdecydowanie zasługuje na poświęcenie mu kilku zdań. Lubię włoską kuchnię bo lubię chleb. Chleb jako starter to dla mnie bardzo dobra opca ale ja nie jestem zbyt wymagający. Do tego smalec albo oliwa i jest mega. W Cozzi dostajemy butelkę oliwy, która jest znakomitej jakości i o znakomitym smaku. Oliwa Grezzona di Frantoio przypomniała mi, dlaczego na oliwie nie można oszczędzać. Rzeczywiście odróżnia się ona od tych z marketów, które lądują w większości domów. Wysoka jakość produktów będzie nam towarzyszyć do końca naszej wizyty w Cozzi. Lubię oliwę pić nawet łyżką od czasu do czasu , więc ten podkręcacz był nie lada gratką dla nas wszystkich. Chlebek znika w mgnieniu oka i zaczyna się dyskusja i czekanie na nasze zamówienie.

Jak już wiecie na stoliku lądują wątroba, lasagne i ryba. Lasagne jest podana na niewielkim półmisku. Wątróbka jest zasmażona na patelni na której została podana. Przygotowana została z dużymi kawałkami pieczarek dużą ilością cebuli i boczkiem. Do tego podano pieczywo. Kucharzom ożna jedynie pogratulować pomysłu podawania wątroby jak i jej przygotowania. W tradycji miejsca z którego pochodzę wątróbkę przygotowuje się z kawałkami jabłka i bez boczku. Nie wiem czy ktoś z Was jadł i pamięta smak wątróbki z domu ale mi to jabłko zawsze przeszkadzało. Sam przygotowywałem wątróbkę z pominięciem tego składnika ale nigdy mi nie wychodziło tak dobrze jak Cozzi Ristorante. Dla tradycjonalistów w Cozzi można zjeść wątróbkę przygotowaną z konfiturą i z gruszkami. Ryba jest smażona na masełku i podawana jak ja to mówię "na kwaśno". W zestawie do fileta dostajemy na talerzu kopczyk zielonych warzyw i kawałek cytryny. Jako dopychacz - frytki. Wróćmy do lasagne. Przygotowana jest dosyć klasycznie. W warstwach znajdziemy sos bolognese zapiekany pod parmezanem, mozzarellą i natką pietruszki.

Czy warto się wybrać?

Cozzi to jedna z najpoprawniejszych restauracji w Trójmieście. Można zasmakować prawidłowej, włoskiej kuchni. Porcje są dosyć duże i można się solidnie najeść, bez frustracji. Dużą zaletą knajpy są świeże i wysokiej jakości składniki. Bez wątpienia właściciele dbają o dobre imię restauracji. Podobnie jak w Cozzi - kuchnię włoską serwuje Restauracja Krokodyl w Gdańsku. Tam właściciele obrali zupełnie inna strategię prowadzenie biznesu. Mimo to knajpa odnosi spory sukces już od wielu lat. Jeśli chcecie zobaczyć jak jest w Krokodylu i jak duże są różnice kliknijcie tutaj.

Tak się składa, ze znalazłem kilka relacji z Cozzi na innych blogach. Większość z nich, co prawda dogorywa ale jeśli chcecie możecie artykuły poczytać tutaj, tutaj lub tutaj. Jest, również relacja znanemu każdemu portalu z Trójmiasta, którą możecie poczytać tutaj. Niech Was nie odstraszy tytuł artykułu "jak u mamy". Panią redaktor trochę poniosło.

Na blogu znajdziecie więcej relacji z knajp z Trójmiasta. Jeśli chcecie na bieżąco wiedzieć gdzie byliśmy polecam polubić naszą stronę na Facebook i Instagram. Dajcie oczywiście znać, które włoskie knajpy w Gdyni chcielibyście zobaczyć na Co w Trójmieście?

Moja hojna ocena - 5/5.